13.09.2015

Summer favs -beauty-

Zanim jesień zawita u nas na dobre, wykorzystam (ponoć!) ostatnie dni lata na dość nietypowy wpis. 
Z racji, że sama lubię owe tematy zapraszam zatem na moje pierwsze letnie faworyty minionych miesięcy...





  • Lakier do paznokci Benecos "peach sorbet": Zdecydowanie kolor mojego lata (rownież w garderobie) non stop na paznokciach (zwłaszcza u nóg) niesamowicie radował oko. Nie zawiera szkodliwych składników jak na ogólne lakiery przystało. Po prostu love love love :)
  • Dezodorant Schmidt's "bergamotka + limetka": Ciężko znaleźć dezodorant, który a) nie zawiera aluminium b) faktycznie(!) działa i c) owa firma nie testuje na zwierzętach*. Schmidt'sa używamy wspólnie z mężem i jesteśmy bardzo zadowoleni.
  • Nawilżająca odżywka do włosów Sante "mango & aloes": Jeśli chodzi o włosy to stawiam na nawilżenie. Lubię ich szampony, choć odżywki mają to coś. (Moje) włosy są po nich niesamowicie miękkie i lśniące - temat rzeka i zapewne nie tylko zasługa jednego produktu. Żeby nie było, miewam rownież bad hair days ;)
  • Masło do stóp Alverde "limetka + echinacea": niespodzianka tego lata. Nie oczekiwałam, że tak bardzo polubię ten produkt. Dobrze się rozprowadza i nawilża, świetnie pachnie, jako masło ma fajną konsystencję i do tego jest bardzo wydajny. 200ml "męczyłam" prawie przez całe lato, kremując wieczorem rownież dłonie.
  • Tonowany krem do twarzy z 15SPF Eco Cosmetics: Mój pierwszy i przez to, że w celu przechowania wyłądował w lodówce, zapewne wykończę go dopiero w przyszłym sezonie. Zastąpił mi krem na dzień, nie bieli, nie zapycha, dobrze się rozprowadza i wchłania. Top. 
  • Regenerujący krem do stóp Sylveco: Mniej wydajny niż masło powyżej, za to bardzo dobrze nawilża. Kciuk w górę za polski produkt, kupiłam ponownie.
  • Odświeżająca maseczka do twarzy Bania Agafii: Podarowana przez Przyjaciółkę skradła pod koniec lata, swoim chłodzącym efektem, moje serce.
  • Scholl Velvet Smooth Express Pedi: Powiedzmy, że w zależności od stanu stóp nie zastąpi wizyty u podologa. Aczkolwiek- i to najważniejsze- umila domowe pedicure miękkim i gładkim rezultatem.

*Dla mnie ważne kryterium przy ogólnym wyborze kosmetyków!

6 Kommentare:

  1. wiecej poproszę takich wpisów :) Dezodorant Schmidt's właśnie do mnie został dostarczony. Na Sylveco mam ochote, chociaż bardziej na krem do twarzy...a na to lato kupiłam sobie spódniczkę w kolorze Twojego lakieru!

    AntwortenLöschen
    Antworten
    1. Milo mi :) Beda jeszcze letnie faworyty jedzenia/dnia codziennego....ale ostatnio brakuje mi czasu. Obym sie do srody wyrobila, skoro to kalendarzowy poczatek jesieni.
      Na Sylveco ogolnie tez mam ochote, jednak stojac przed regalem nie wiem na co sie zdecydowac i wychodze...cos zawsze jest na nie. Mam pare probek, zobaczymy czy przy kolejnej wizycie w PL cos z tego kupie.
      Na ktorego Schmidt's sie zdecydowalas?
      Pozdrawiam :)

      Löschen
    2. Na bezzapachowego, bo trochę się innych obawiałam ;) Z sylveco miałam tyminakowy zel do twarzy-warto, cynamonową pomdkę-są lepsze, tonik hibiskusowy-ok, ale ni ekupie ponownie. A co pod podkład używasz?Szukam kremu...

      Löschen
    3. Cynamonowa byla wielkim rozczarowaniem (w zapachu i dzialaniu) reszty nie znam. Nie uzywam podkladu, choc zastanawiam sie nad kupnem jakiegos lekkiego na jesien/zime. Jaka masz cere? Ogolnie jestem wierna Dr.Hauschka kremu z melisy + emulsji nawilzajacej do twarzy- mam cere normalna/lekko mieszana.

      Löschen
    4. Nie znam, poszukam. Miałam mieszaną, ale po ciąży jest mieszna kaprysna, czasem bardzij sucha, czasem tłusta. Wymagajaca na pewno. Zamówiłam rokitnikowy sylveco-mal sehen ;)

      Löschen
    5. Skończyłam karmić i mam niezłe zaburzenie z cera ...so ist das Leben. Oby się wszystko szybko unormowało. Z wymagającymi się nie znam ...ale może będę musiała ;)

      Löschen